dziś o pomyśle na resztki włóczki.... co robić z resztkami włóczek??? zbierać??? wyrzucać??? ja uzbierałam już mnóstwo malutkich moteczków.... i co z nimi robić??? zawsze znajdzie się jakiś pomysł :)
z racji tego, iż moim największym natchnieniem do działania jest Miki to z resztek włóczki powstały autka:)
zrobiłam je już dawno więc i już trochę są wyczuchane i wyczochrane:) Mięciutkie, kolorowe w sam raz do zabawy, albo do przytulania w nocy.... jak kto woli:)
Z racji tego, iż najbardziej rozpoznawanym autkiem jest Zygzak, nie mogło tez u nas zabraknąć:)
Jest duży i możne służyć jako poducha, w sam raz na popołudniowe drzemki:)
Zygzak powstał na specjalne życzenie pewnego małego miłośnika Autek:):):):)
Autkowe inspiracje oczywiście zaczerpnęłam z internetu:):)
Zygzak wymiata :) Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, podglądałam zdjęcia z netu:) a Zygzak... bez niego ani rusz...
OdpowiedzUsuńCuuuudneeee są te autka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten Zygzak :) Rewelacyjny pomysł na poduchę dla małego chłopaka :)
OdpowiedzUsuń