sobota, 23 stycznia 2016

kolczyki potrzebne na wczoraj...

uwielbiam wyplatać różne rzeczy z koralików, przyznam, że to niezwykle przydatna umiejętność, nie mam już problemów z dodatkami, kolczyki, bransoletka, broszka.... nie ma problemu, kolor, kształt, wielkość... co tylko zechcę:):)
moje ostatnie prace, stworzone na szybko...

najpierw rivoli... oplatanie nauczyłam się od weraph świetny kurs (dziękuje bardzo!!!)
wystarczy tylko odrobinę ruszyć głową i kolczyki, przewieszki gotowe...













na próbę zrobiłam też przewieszkę z koralików Rose Petals,  wzór znalazłam na moim ulubionym blogu koralikowym:)



 mam już dużo kolczyków z rivoli, szukałam więc czegoś innego, pewnego dnie znalazłam TO i na próbę zrobiłam jedną parę...


(tył kolczyków)


znalazłam też  takie cudności, więc mam i ja!!!
(te kolczyki uwielbiam!!!)


Mama już bardzo dużo bransoletek, ale to nie przeszkadza mi tworzyć :) ta mnie zauroczyła...



pomysł zaczerpnęłam z  tej strony

kolejna, tym razem technika peyote, przyznam, ze nieprzypadła mi ta technika do gustu...


pozostanę raczej przy sznurach koralikowo-szydełkowych, tych prostych...


i trochę bardziej "zakręcownych" 
dusiciela znalazłam tu i nie mogłam się oprzeć:)




 i to jeszcze nie koniec....