niedziela, 27 października 2013

My Little Pony: Friendship is Magic

Nie jedna mała dziewczynka uwielbia kucyki pony... moja Zula jeszcze malutka, ale myślę że etap kucyków i nas czeka :):):)
w poszukiwaniu inspiracji trafiłam kiedyś tu: My Little Pony: Friendship is Magic. Nie mogłam wyjść z podziwu... Kucyki są prześliczne, a w dodatku autorka bloga kusi świetnie napisanych schematem... więc czemu nie spróbować???
Na początek chciałam wypróbować schemat więc nie robiłam konkretnego kucyka, powstał więc kucyk żółty, bo taką akurat włóczkę miałam pod ręką, zobaczcie sami:





w trakcie robienia musiała trochę zmodyfikować schemat, kilka razy prułam nogi bo były za długie, albo trochę za grube, muszę jeszcze trochę popracowac nad uszami i nosem, ale wydaje mi się, że jak na prototyp kucyka to wyszedł całkiem niezły:):):)
Następny będzie różowy, bo ma ładne loczki:):):)

poniedziałek, 21 października 2013

szydełkowe lale

Były autka dla chłopaków, pora na coś dla dziewczynek....
Dziś o lalkach, oczywiście szydełkowych:)
Gdy na świecie pojawiła się Zula postanowiłam zrobić dla niej przytulankę, a że każda dziewczynka powinna mieć lalkę, to poszperałam i sami zobaczcie na co trafiłam:szydełkowe lale. Lale mnie zauroczyły, a blog... uwielbiam, zaglądam i czerpię inspirację!!!!
Znalazłam świetną instrukcję, włóczki zawsze się znajdą i tak to pewnego wieczoru powstała "Zuzia"




Zuli chyba się spodobała....

a jeszcze bardziej Mikiemu (zdjęcia nie pokażę bo mi zabronił). A kto powiedział ze chłopak nie moż esię bawić lalkami??? Zuzia towarzyszyła mu nawet do przedszkola... Do tego stopnia ja polubił, że dla Zosi musiałam zrobić drugą lalę... dostała imię "Fruzia"
i tak Zuzia i Fruzia zamieszkały unas w domku:




Lale cieszą nie tylko Zosię i Mikiego, okazało się ze starsze dziewczynki też uwielbiają takie przytulanki. Taka Lala stała się świetnym pomysłem na urodzinowy prezent... nie sądziłam, że może sprawić aż tyle radości:):):)

czwartek, 17 października 2013

szydełkowe autka - pomysły z resztek włóczki...

dziś o pomyśle na resztki włóczki.... co robić z resztkami włóczek??? zbierać??? wyrzucać??? ja uzbierałam już mnóstwo malutkich moteczków.... i co z nimi robić??? zawsze znajdzie się jakiś pomysł :)
z racji tego, iż moim największym natchnieniem do działania jest Miki to z resztek włóczki powstały autka:)
zrobiłam je już dawno więc i już trochę są wyczuchane i wyczochrane:) Mięciutkie, kolorowe w sam raz do zabawy, albo do przytulania w nocy.... jak kto woli:)










Z racji tego, iż najbardziej rozpoznawanym autkiem jest Zygzak, nie mogło tez u nas zabraknąć:)
Jest duży i możne służyć jako poducha, w sam raz na popołudniowe drzemki:)






Zygzak powstał na specjalne życzenie pewnego małego miłośnika Autek:):):):)

Autkowe inspiracje oczywiście zaczerpnęłam z internetu:):)

poniedziałek, 7 października 2013

Zygzakowa czapa

przyszła jesień...
ja lubię taką ciepłą i kolorową.... ale tym razem mamy szarą, burą i ponurą, niestety....
ale jak jesień to  muszą być czapy. Dzisiaj o czapie Mikiego:)
jak każdy mały facet Miki uwielbia samochody, nawet na balu przedszkolnym chciał być Peugeotem 206:/
a kiedy zapytałam jaką chce czapkę na jesień to oczywiście stwierdził, ze ma być samochodowa, z kołami.
pewnie się zastanawiacie co tym razem wymyśliłam???

oczywiście najbardziej rozpoznawalnym autkiem jest Zygzak McQueen:):)
Jak się wam podoba w naszej wersji????








Czapa super sprawdzała się w chłodne dni, żeby uszy nie marzły


teraz na jesienne spacery jest w sam raz