trochę nas tu nie było... ale postaramy się to szybko nadrobić:)
dziś kolejny pomysł na resztki włóczek... stwora wydziergałam już jakiś czas temu... mały mieści się w łapkach, grzechocze (tu wykazałam się niezwykłą jak na siebie pomysłowością i wymyśliłam grzechotkę z plastiku z "kinder niespodzianki" i nasionek groszku i wcisnęłam do jednego segmentu stwora). W sam raz przydaje się przy ząbkowaniu:)
Miki, jako znawca stworów nazwał ją ( bo stwierdził ze stwór jest dziewczynką) HENIA:)
przedstawiam zatem gąsienicę Henię
o innych stworach będzie następnym razem bo mamy ich już całe stado:):)
no proszę jaka fajna gąsienica :-)))
OdpowiedzUsuńjaki fajny ;D
OdpowiedzUsuńFajne stwory;)
OdpowiedzUsuńLubię takie mini robótki;)
Z niecierpliwością czekam na prezentację następnych stworów. A tymczasem zapraszam do mnie po wyróżnienie http://malutkie-marzenia.blogspot.com/. Pozdrawiam. Kasia.
OdpowiedzUsuńSzczerze przyznam, że gąsienica to fajny pomysł na grzechotkę dla maluszka:) Podziwiam Pani kreatywność i z pewnością wykorzystam Pani pomysł jak tylko zostanę mamą.
OdpowiedzUsuńChciałabym Panią zaprosić do zabawy Liebster Blog Award. Myślałam, że nigdy nie będę się w to bawiła, ale jednak wzięłam w tym udział. Została Pani przeze mnie nominowana i byłoby mi niezmiernie miło, gdyby moja nominacja nie pozostała Pani obojętna.
http://szydelkowebuciki.blogspot.com/2014/03/liebster-blog-award.html
Pozdrawiam cieplutko :)